Nastąpił nareszcie ważny czas. Czas bardzo szczególny dla mnie i mojej narzeczonej, a liczę na to, że za parę godzin, mojej żony.
Znamy się z Basią od podstawówki i jak to nasze mamy powiedziały zgodnie, od początku garnęliśmy się do siebie.
Jak same mówiły, ogromnie silnie by się zdziwiły, gdyby w rzeczy samej nie skończyło się to przed ołtarzem. Nasze wesele przewidywaliśmy jeszcze praktycznie od czasów liceum. Bez wątpienia nie pragnęliśmy, żeby był sztampowy. Odchodził ksiądz wspólnie z pospolitym przytupem weselnym. Potrzebowaliśmy czegoś innego, czegoś, co nasi bliscy zachowają w pamięci na długi czas.
Wpadliśmy wtedy na pomysł, aby nasze uroczystości weselne zostały zorganizowane w górskim schronisku nad Morskim Okiem. Wypożyczymy na dwa dni pełne schronisko, ściągniemy wszystkich gości oraz w tego typu niecodziennych okolicznościach pobierzemy się.Gdy byliśmy nastolatkami, wydawało nam się to frajdą oraz kwestią nierealną, ale gdy nastąpiło urządzanie faktycznego ślubu, Basia przypomniała sobie o naszym dziecięcej fantazji. Trochę nad tym się zastanowiliśmy i wyszło na to, że jest możliwość tego dokonać. Ja mam rodzinę w Gliwicach, a Baśka w Katowicach. Musimy zorganizować ich przetransportowanie. Jak zdecydowaliśmy, tak zrobiliśmy.Ja zadzwoniłem do schroniska, z początku w słuchawce zapadła martwa cisza, zaś po niej przemówił kierownik oraz stwierdził, iż w zasadzie można to sprawić. Wtenczas ukochana wypatrywała w anonsach przewóz osób katowice. Gdy nadszedł dzień słubu, wyczekiwaliśmy na parkingu pod drogą do schroniska, nadjechały dwa busiki, pierwszy z napisem ślubny transport osób katowice, i inny analogicznie ślubny transport osób gliwice. Przybyli goście zostali zaproszeni do powozów konnych oraz zostali przetransportowani od razu do schroniska.
W podobny sposób jak zamierzaliśmy w dzieciństwie, nasze uroczystości ślubne wszyscy goście zapisali w pamięci na długi czas. Opowieści o tym wydarzeniu na wiele lat stały się tematem przewodnim rodzinnych zjazdów.
